Aktualności

1 maja, Pierwsza komunia

W dniu dzisiejszym, 1 maja, w dniu beatyfikacji Jana Pawła II,
najstarszy wnuczek Stasi, Piotruś,
przystąpi do pierwszej komunii.

Podczas najtrudniejszej wigilii Bożego Narodzenie,
gdy mama przekazywała nam podczas modlitwy
swoisty testament duchowy, gdy po raz kolejny
przyjmowała cierpienie i ofiarowała za nas,
gdy bo raz kolejny mówiła:
„Boże, bądź uwielbiony za moje cierpienie”,
„Bądź wola Twoja”…
modliła się m.in. słowami:

(…) poprośmy, aby nasze kochane wnuki,
były prowadzone Bożą drogą.
Żebyśmy wszyscy byli w niebie.

Za Piotrusia, aby przyjął do serca Pana Jezusa
godnie, mądrze, odpowiedzialnie,
aby był zawsze z nim złączony…

(…) Żeby go kochał, Pan Jezus bardzo go kocha,
(tutaj nie można zrozumieć… niewyraźnie mama mówi)
(…) żeby był szczęśliwy.

Modlitwa prowadzona przez mamę trwała około 20 minut.
Wytrzymała stojąc, pomimo tego, w tym czasie
nie była w stanie przejść ani metra sama. Nawet do toalety.
Musiał być to nieprawdopodobne wyzwanie,
kolejne, któremu sprostała, jak zawsze.

Nagranie z wigilii i jej ostatnie słowa
umieszczę na stronie www za jakiś czas.

1 maja, 2011

Po świętach…

Minęły święta, dziękuję wszystkim serdecznie za maile
i ciepłe słowa, jakie otrzymałem w minionych dniach..

Jeden z klientów naszej firmy, sądecki kapłan i przyjaciel mamy,
kilka dni przed świętami wspomniał mi o książce,
pt. „Chata – gdzie tragedia zderza się z wiecznością”.

Jakże się ucieszyłem, gdy w poniedziałek wielkanocny
tata dał mi grubą kopertę zaadresowaną do mnie.
W środku znajdował się list od P. Augustyna z Warszawy
i właśnie ta pozycja z ciepłą dedykacją…
Już wziąłem się do czytania 😉

Trudne święta – Wielkanoc 2011

Przed nami Wielkanoc.
Pierwsze święta, w których zostaliśmy bez Niej.

Szczególne te święta będą dla taty,
który ostatnie lata, a szczególnie miesiące,
spędzał przy łóżku w dzień i w nocy.

Teraz – po raz pierwszy, głębokiego znaczenia
nabierze „puste miejsce przy stole”.

Trzeba będzie wiele odwagi, aby zasiąść do stołu.
Aby utrzymać atmosferę, którą Ona zawsze tworzyła.

25 kwietnia, 2011

 

Życzę Wam wszystkim wiele dobra
oraz radości ze Zmartwychwstania…

Dzisiaj pierwsza mała rocznica

Jeszcze za wcześnie, aby wspominać dzień sprzed miesiąca.
Jak wyglądały ostatnie chwile życia, ostatnie tchnienie…

Jednak dzisiaj jest dzień szczególny dla nas.
Dzisiaj o godzinie 13:10 minie pierwszy miesiąc od chwili śmierci.

Jest nas sporo!

Miałem małe wątpliwości, czy wystartować z tą stroną.
Zadziałałem pod wpływem impulsu, emocji..

Jednak jak odchodzi ktoś bliski, chciało by się zrobić dla niego wszystko.
Aby pamięć o nim trwała jak najdłużej…
Zwłaszcza, jeżeli był tak wyjątkowym człowiekiem jak Stasia.
Dobrze że jesteście!

Czy dobrze zrobiłem? Teraz nie mam ani cienia wątpliwości.
Otrzymałem wiele maili ze słowami wsparcia i z zapowiedzią
współtworzenia wspomnień.

Choć strona dopiero powstaje, wiele osób ją regularnie odwiedza.
Nim została dodana do wyszukiwarek – odwiedziło ją… 920 osób!
Do newslettera dopisało się prawie 100.

Wpłynęły pierwsze fotografie pamiątkowe od Kol. Przewodników,
stopniowo będę je umieszczał na www.

Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości pojawią się i filmy.

Pamięć jest ulotna

Jeszcze raz wszystkich zachęcam, do zapisania się do newslettera.
Ponadto przesyłajcie wspomnienia oraz fotografie.
Jestem przekonany, że warto!