Po świętach…

Minęły święta, dziękuję wszystkim serdecznie za maile
i ciepłe słowa, jakie otrzymałem w minionych dniach..

Jeden z klientów naszej firmy, sądecki kapłan i przyjaciel mamy,
kilka dni przed świętami wspomniał mi o książce,
pt. „Chata – gdzie tragedia zderza się z wiecznością”.

Jakże się ucieszyłem, gdy w poniedziałek wielkanocny
tata dał mi grubą kopertę zaadresowaną do mnie.
W środku znajdował się list od P. Augustyna z Warszawy
i właśnie ta pozycja z ciepłą dedykacją…
Już wziąłem się do czytania 😉