Wspomnienie wspaniałego człowieka
W mroźny, lutowy, otulony białym śniegiem dzień,
zaszumiały Ci ryterskie lasy
i wyruszyłaś samotnie na szlak,
ten bez bólu, najważniejszy, ostatni!
Już czas iść,
Bóg Miłosierny dał Ci znak…
(z nekrologu PTTK)
PTTK Oddział „Beskid” w Nowym Sączu informuje,
że w dniu 8 listopada 2011 r. (tj. wtorek)
w Bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu o godz. 17: 45
odbędzie się Różaniec wypominkowy za zmarłych działaczy,
przewodników, pracowników i członków PTTK.
O godz. 18:30 – zostanie odprawiona Msza Święta
za spokój dusz zmarłych działaczy, przewodników,
pracowników i członków PTTK
Dzisiaj urodziny Stasi, 13 września.
Wszystkich zachęcam do chwili wspomnień..
Wczoraj, zupełnie przypadkowo, znalazłem obrazek,
który otrzymałem od mamy kilkanaście lat temu.
Co ciekawe – w przeddzień jej urodzin.
Obrazek od Misjonarzy Werbistów z Kleosina,
stanowiący potwierdzenie zamówionych
Mszy św. wieczystych, w mojej intencji.
W dniu urodzin, postanowiłem tym samym
odwdzięczyć się mamie.
Dzisiejszy dzień był wyjątkowy dla nas wszystkich,
zwłaszcza dla Tomka i Kingi.
I rocznica ślubu – połączona z chrzcinami małej Basi.
Dziewczynka na cześć śp. babci otrzymała na drugie „Stasia”.
Stasia bardzo cieszyła się z przyszłej wnuczki. Czekała na nią.
W żartach ochrzciliśmy ją „Wiesiek”.
Niestety nie zdążyła jej poznać. Zabrakło dokładnie trzech miesięcy.
Poniżej – kilka fotografii sprzed roku, z wesela Tomka i Kingi.
Więcej – niebawem…
Wesele to było wyjątkowe z wielu względów.
Była radość, ale i były łzy. O tym już niebawem.
Mało kto wie, ile niesamowitego wysiłku kosztował Stasię
udział w weselu Tomka. I tak cudownie wytrzymała do północy.
Wielka w tym zasługa Dominiki, która podawała przez 3 dni
niemal bez przerwy wzmacniające kroplówki.
Życie jest płomieniem,
który kiedyś zawsze gaśnie,
lecz za każdym razem,
gdy na świat przychodzi dziecko,
zapala się na nowo.George Bernard Shaw
Wielkie gratulacje dla Tomka i Kingi,
z okazji narodzin pierwszej 😀 córki
(imienia jeszcze nie znamy).
Pomimo tego, iż termin porodu wyznaczono
ponad dwa tygodnie temu,
rodzina powiększyła się… 25-o maja.
Po pierwsze, dokładnie 3 miesiące od śmierci mamy,
po drugie, w urodziny Padre Pio,
a po trzecie – w urodziny moje.
No, i… w przeddzień Dnia Mamy.
Ależ zbieg okoliczności!
Mama – wraz z Kingą (młodą mamą) jako jedyne znały płeć dziecka.
Stasia bardzo cieszyła się z przyszłej wnuczki,
choć liczyła się z faktem, że może jej nie poznać.
Podobno nawet sugerowała imię dla dziewczynki.
Jakie? Na razie to tajemnica młodych rodziców.
A teraz trochę żartem..
Dziadek, a w zasadzie pradziadek – Stasiu –
zapytał Tomka jakiś czas temu – jaka będzie płeć dziecka.
Przyszły tata – przyznał się, że nie zna płci jeszcze
i nie chce jej znać do porodu.
Dziadek z uśmiechem na to:
– no tak, jak się puści nie wiadomo kogo,
to nie wiadomo, co załatwi…
Jeszcze raz gratulacje dla młodych rodziców!